Od 28 maja kasa kina czynna będzie godzinę przed każdym seansem filmowym , a zamykana 10 minut po rozpoczęciu ostatniego seansu.
OPOLSKIE CENTRUM KULTURY
Naszą rumuńską przygodę rozpoczęliśmy od zwiedzania kopalni soli. Salina Turda jest czymś więcej, niż zwykłą kopalnią. Jest to podziemny park rozrywki, w którym można spędzić aktywnie cały dzień. Następnego dnia zwiedzaliśmy piękny średniowieczny zamek w Hunedoarze oraz starówkę w Sybinie. Na nocleg przejechaliśmy sporo kilometrów do Braszowa. Tu była nasza baza wypadowa. W tym pięknym mieście mieliśmy dwa noclegi i mogliśmy złapać oddech ponieważ tempo wyprawy było „zabójcze”. W kolejnym dniu mieliśmy w programie dwa miejsca: Sinaia – zamek Peles oraz Bran – zamczysko Draculi.
Zamek Peles to piękny neorenesansowy pałacyk przypominający swoim wyglądem bawarskie czy szwajcarskie zamki. Wnętrza rezydencji królewskiej zostały wykończone z wielkim przepychem. Sprowadzono tu hebanowe meble, a w oknach wstawiono przepiękne witraże. Następnym miejscem, które zwiedzaliśmy to zamek w Branie. Dzięki książce Brama Stokera zamek uchodzi za siedzibę wampira Draculi, choć prawdopodobny pierwowzór tej postaci, Wład Palownik, nigdy w nim nie mieszkał. Prawdziwą siedzibą Włada był bowiem zamek Poenari. Draculi nie spotkaliśmy i z tego faktu najmłodsi uczestnicy wyprawy byli bardzo niezadowoleni.
Wszędzie spotykaliśmy życzliwych i pomocnych ludzi, a sama Transylwania zaskoczyła nas pięknymi krajobrazami. Mieliśmy też humorystyczne akcenty. W Sinai gdzie kupowaliśmy kawę barman gdy zorientował się, że jesteśmy z Polski zamiast dzień dobry krzyknął do nas: Brzęczyszczykiewicz! Nie mogliśmy uwierzyć, że cudzoziemiec tak poprawnie wypowiada to nazwisko. Okazało się, że barman ma żonę Polkę stąd taka językowa umiejętność.
W przedostatnim dniu zwiedzaliśmy starówką Braszowa wyprawiliśmy się w góry Tampa gdzie podziwialiśmy panoramę miasta. Górę można było zdobyć na pieszo lub wjechać kolejką. Grupa „sportowa” wyruszyła na piechotkę a „rekreacyjna” kolejką. W drodze na nocleg na pięknej starówce w Sighisoarze trafiliśmy na międzynarodowy festiwal folklorystyczny.
W drodze powrotnej zwiedzaliśmy warowny kościół w Prejmer, który w 1999 roku wraz sześcioma podobnymi obiektami warownymi wznoszonymi w średniowieczu przez mieszkańców Siedmiogrodu został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na koniec wyprawy zatrzymaliśmy się na Węgrzech by odpocząć na basenach termalnych w Miszkolcu. To była już szósta wyprawa Klubu Globtrotera – myślę, że udana. Polecamy Transylwanię na wakacyjne wojaże!
Małgorzata Pidek
Mapa strony | ![]() |
Created by VOBACOM